Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
IsabellaCullen
Administrator
Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 1171
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciałem w Puławach/ duszą i myślami w Forks Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:06, 25 Mar 2010 Temat postu: Jackson Rathbone (Jasper Hale) |
|
Jackson Rathbone
Jackson Rathbone, właściwie: Monroe Jackson Rathbone (ur. 21 grudnia 1984 w Singapurze) – amerykański aktor, głównie znany z roli Nicholasa Fiske w serialu "Piękni" (Beautiful People). Mieszkał w Indonezji oraz Midland w Teksasie.
Karierę rozpoczął grając w lokalnym teatrze w Midland, w programie dla młodych aktorów „The Pickwick Players” oraz w musicalach. Uczęszczał do Interlochen Arts Academy - prywatnej szkoły nauk humanistycznych, gdzie zajął się aktorstwem. Po rozdaniu dyplomów planował pójść do Royal Scottish Academy, ale zamiast tego udał się do Los Angeles, żeby spróbować swoich szans na dużym ekranie. Tam podpisał kontrakt z Disney 411 oraz dostał główną rolę w serialu „Piękni”, którego premiera miała miejsce w 2005.
Zagrał gościnnie w serialach „Życie na fali” i „ Krok od domu”. Wystąpił również w kilku filmach: „Molding Clay”, „Pray for Morning” oraz „Travis i Henry”. W 2008 zagrał Jaspera Hale'a w filmie „Zmierzch” na podstawie bestsellera Zmierzch Stephenie Meyer.
W wolnych chwilach zajmuje się muzyką, pisaniem tekstów i śpiewaniem (jest również producentem). Występuje z dwoma przyjaciółmi, których poznał w Interlochen Arts Academy w zespole o nazwie „100 Monkeys”.
* 2010: Saga "Zmierzch": Zaćmienie jako Jasper Hale
* 2010: Ostatni Władca Wiatru jako Sokka
* 2009: Dread jako Stephen
* 2009: S. Darko jako Jeremy
* 2009: DaZe: Vol. Too (sic) - NonSeNse jako Jehosefat
* 2009: Saga "Zmierzch": Księżyc w nowiu jako Jasper Hale
* 2008: Hurt jako Conrad
* 2008: Zmierzch (Twilight) jako Jasper Hale
* 2008: Dzień wagarowicza (Senior Skip Day) jako Snippy
* 2007: Dolina światła (Valley of Light, The) jako Travis
* 2007: Big Stan jako Hipis Robbie
* 2005: Domowy front (The War at Home) jako Dylan (gościnnie)
* 2005: Pray for Morning jako Connor
* 2005: River's End jako Jimmy
* 2005-2007: Krok od domu (Close to Home) jako Scott Fields
* 2005: Piękni (Beautiful People) jako Nicholas Fiske
* 2003-2007: Życie na fali (O.C., The) jako Justin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Claudia Whitlock
Nowonarodzony
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:51, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
Jakson jest faaajny, jak gra na gitarze. Chłopak z gitarą byłby dla mnie parą... Rob też pasuje XD
Wcześniej jakoś go nie zauważałam, ale jest bardzo fajnym facetem. Tak mi się wydaje. Wygląda tak ludzko na filmikach i w wywiadach. A Midland w Teksasie jest fajne. Ogólnie Teksas.
Rathbone według mnie dobrze gra Jazza. Jakby kij połknął albo coś go ciągle bolało.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Claudia Whitlock dnia Nie 21:52, 01 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
IsabellaCullen
Administrator
Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 1171
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciałem w Puławach/ duszą i myślami w Forks Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:53, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
Dzisiaj oddaje w wasze rączki artykuł z film.onet.pl i parę zdjęć z Jacksonem.
Jackson Rathbone: czy to początek wielkiej kariery?
Dwudziestosześcioletni Teksańczyk, zwany "kieszonkowym Johnnym Deppem", gra w dwóch potencjalnych przebojach tegorocznego lata: filmach "Saga Zmierzch: Zaćmienie" oraz "Ostatni Władca Wiatru".
Dwa lata temu ten urodzony w Singapurze aktor, syn pracownika kierowniczego szczebla w firmie naftowej, zamieszkał w Los Angeles i kręcił kolejne filmy, łącznie dziewięć pełnometrażowych produkcji (z których jednej, zatytułowanej "Girlfriend", był także producentem).
Jak dotąd filmy "Zmierzch" i jego kontynuacja "Księżyc w nowiu" (Rathbone gra w nich dobrego wampira Jaspera, który decyduje się na picie krwi zwierzęcej zamiast ludzkiej) zarobiły łącznie ponad miliard dolarów.
Dla młodzieży z "pokolenia Y" główni bohaterowie sagi "Zmierzch" są jak Beatlesi, a Rathbone to odpowiednik Ringo Starra: szelmowski, filuterny, ale twardo stąpający po ziemi. Grana przez niego postać stopniowo staje się w filmie coraz ważniejsza, a sam aktor wyraźnie gotów jest na swoje pięć minut.
W ubiegłym roku daleki potomek Thomasa "Stonewalla" Jacksona, generała Konfederacji w wojnie secesyjnej, spędził niemal cztery miesiące w Filadelfii kręcąc "Ostatniego Władcę Wiatru" w reżyserii M. Nighta Shyamalana. W tym pełnym sztuk walki filmie fantasy Rathbone gra Sokkę, wojownika Południowego Plemienia Wody, walczącego z Księciem Ognia (Dev Patel). Jeśli film odniesie sukces kasowy, to niewątpliwie powstaną jego kolejne części, a to będzie oznaczało, że Rathbone będzie grał równolegle w dwóch bardzo dochodowych seriach (podobnie jak kiedyś Will Smith mógł się cieszyć wchodzącymi jednocześnie na ekrany "Facetami w czerni" i "Bad Boys").
Tłum fanek zgromadzonych w sobotę przed kinem, w którym odbywała się premiera kolejnej części sagi "Zmierzch" sugeruje, że największą popularność młody aktor zyskał wśród żeńskiej części widowni. Ale to chyba nie do końca prawda, zważywszy na 44 tysiące fanów krzyczących jego imię na stadionie, gdy rzucił pierwszą piłkę w meczu bejsbolowym pomiędzy drużynami Philadelphia Phillies a Toronto Blue Jays.
Monroe Jackson Rathbone V – dla uproszczenia nazywajmy go po prostu Jacksonem – doskonale wie, że o statusie gwiazdy decydują fani. I nieustannie pracuje nad ich zdobywaniem, z uśmiechem rozdając setki autografów. Choć nie jest jeszcze gwiazdą na miarę kolegi z planu Roberta Pattisona - "Johna Lennona" kwartetu ze "Zmierzchu" (w którym sympatyczny Taylor Lautner gra rolę Paula McCartneya, a humorzasta Kristen Stewart – George'a Harrisona) - najwięksi fani sagi Stephenie Meyer doskonale go już znają i wysoko cenią.
W ubiegłym roku, wracając do hotelowego pokoju podczas kręcenia "Zaćmienia", Rathbone po raz pierwszy przeżył sytuację, która uświadomiła mu, że ma rzeszę wiernych fanów. – Jakaś kobieta uśmiechnęła się do mnie i wręczyła mi swoje małe dziecko – opowiada. – Myślałem, że chce odejść. Już chciałem krzyknąć coś w rodzaju "Hej, co pani robi?!", kiedy ona wyciągnęła aparat, zrobiła mi zdjęcie z dzieckiem, po czym wzięła je z powrotem i odeszła bez słowa.
Rathbone opowiada także, że jako jedyny syn "konserwatywnych rodziców" (ma trzy siostry) nigdy nie oglądał animowanego serialu "Awatar: Legenda Aanga", bo w domu nie pozwalano mu oglądać telewizji. Ironia losu sprawiła, że to właśnie on stał się jedną z gwiazd filmu kinowego nakręconego na podstawie tej serii, czyli "Ostatniego Władcy Wiatru".
Mimo czarnej skórzanej kurtki (i to przy upale powyżej 30 stopni Celsjusza!) Rathbone nie jest takim buntownikiem jak grane przez niego postaci. – W grupie aktorów "Zmierzchu" jestem trochę klaunem, ciągle się wygłupiam – tłumaczy. – W obsadzie "Ostatniego Władcy Wiatru", składającej się z nieco młodszych aktorów, jestem jak starszy brat, uważają mnie za bardziej doświadczonego. Wśród moich kumpli jestem znany jako rozjemca i mediator. A w rodzinie Rathbone'ów uchodzę za żartownisia.
Niewątpliwie jest także pełnym galanterii gentlemanem: kiedyś, gdy jedna z sióstr pobiła go, zapytał ojca, co powinien zrobić. Odpowiedź brzmiała: "Znieś to" i Jackson tak właśnie postąpił. Tak więc za jego doskonałe maniery wobec pań możemy dziękować jego ojcu…
– Tak, pochodzę z Teksasu i jestem gentlemanem z południa – mówi. To dziedzictwo zapewne pomogło mu wcielić się w rolę Jaspera, który jak dowiadujemy się z "Zaćmienia", stał się wampirem w czasie wojny secesyjnej, w której brał udział jako kawalerzysta Konfederacji. – Starałem się zagrać kogoś takiego jak mój przodek, generał Jackson – uśmiecha się.
Czy Jasper i Sokka maja jakieś cechy wspólne? – Obaj są wojownikami, obaj walczą w obronie tych, których kochają – odpowiada Rathbone. A różnice? Jasper to dwustuletni wampir, Sokka to siedemnastoletni chłopiec.
Aktor z entuzjazmem wspomina treningi sztuk walki przed zdjęciami do "Ostatniego Władcy Wiatru". – Machałem dwoma mieczami! – opowiada. – I przeżyłem taką chwilę, jak Keanu Reeves w "Matriksie", kiedy zawołałem: "Znam kung-fu!".
Choć w jego domu nie wolno było oglądać telewizji, opowiada, że zawsze był kinomanem i wymykał się z domu, żeby zobaczyć "Terminatora 2". Przez ostatnie dwa lata nauki w szkole średniej Rathbone uczęszczał do prestiżowej Interlochen Arts Academy – tej samej, którą kończyła na przykład Norah Jones – gdzie uczył się aktorstwa i muzyki. – A później przyjęto mnie do Royal Scottish Academy, gdzie miałem studiować teatr klasyczny – opowiada. – Ale w lecie przed rozpoczęciem studiów przeprowadziłem się do Los Angeles i postanowiłem zrobić sobie rok przerwy.
W tym czasie grał drobne i nieco większe epizody w serialach takich jak jak "Piękni" ("Beautiful People") i ostatecznie trafił do kina. – Do college’u idzie się po to, żeby dowiedzieć się, czego się naprawdę chce i zacząć nad tym pracować – tłumaczy aktor. – A ja jestem właśnie w tym punkcie: wiem, czego chcę, i właśnie to robię.
Mówi, że nie żałuje decyzji o rezygnacji ze studiów. – Kiedy człowiek znajdzie swoją prawdziwą pasję, życie jest wspaniałe! – dodaje
____________________________-
P.S Od 3 sierpnia o godzinie 9:25 Polsat wyemituje serial ,, Piękni" , gdzie Jackson wciela się w rolę Nicholasa Fiske'a.
______________________________
Jak coś o nim macie wklejajcie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claudia Whitlock
Nowonarodzony
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:07, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
O jezu! Te fotki z tygrysem są takie słodkie
IsabellaCullen napisał: | – Machałem dwoma mieczami! – opowiada. – I przeżyłem taką chwilę, jak Keanu Reeves w "Matriksie", kiedy zawołałem: "Znam kung-fu!". |
O mamo XD Machałem dwoma mieczami! - skojarzyło mi się z pięcioletnim chłopcem, który biega po podwórku z patykiem xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
onalubona
Administrator
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:04, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
On jest taki słodki ;D
Wydaje się taki całkiem inny niż reszta ;p
Nieśmiały ale i odważny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IsabellaCullen
Administrator
Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 1171
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciałem w Puławach/ duszą i myślami w Forks Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:03, 20 Sie 2010 Temat postu: |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madie0810
Administrator
Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:05, 21 Gru 2010 Temat postu: |
|
Jackson jest świetny
Gdybym miała kogokolwiek z sagi wybierać np. na starszego brata, albo coś to na pewno on ;]
Wygląda i w sumie chyba jest naprawdę fajnym gościem: miły, sympatyczny trochę zadziorny ;]
Ja go kojarzę coś na kształt Emmetta z książki ;] w sensie charakter .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renesmee
Moderator
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 1309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:20, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
On jest bardzo dobrym aktorem z specyficzną urodą. Przyznaję, na początku uważałam, że jest brzydki, ale teraz sądzę,że jest całkiem, całkiem. Pasuje do roli Jaspera w sadzę oraz podobał mi się w filmie ,,Ostatni Władca Wiatru''.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pixy
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2011
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:42, 01 Maj 2011 Temat postu: |
|
Dla mnie Jacko na dzien dzisiejszy, ciacho numer jeden. Uwielbiam go, głównie przez miłość do Jaslice. Przy okazji jest dobrym aktorem, i sympatycznym mądrym człowiekiem (wywiady, jednyne zródło informacji^^) No przynajmniej mi się tak zdaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|