Forum www.thetwilightsagafanfiction.fora.pl Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Błękitna Godzina

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.thetwilightsagafanfiction.fora.pl Strona Główna ->
Seria ,, Nieśmiertelni"
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Renesmee
Moderator



Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 1309
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Wampirzyca

PostWysłany: Śro 21:06, 29 Gru 2010 Temat postu: Błękitna Godzina




Ever Bloom zdawało się, że po tragicznych przeżyciach i stracie ukochanej rodziny w końcu odnalazła szczęście. Jest zakochana bez pamięci w Damenie i układa sobie życie na nowo. Zdobywa wiedzę dostępną tylko dla wybranych, a jej moce rosną. Tymczasem coś strasznego zaczyna się dziać z Damenem. Tajemnicza choroba sprawia, że nie tylko słabnie, starzeje się i traci dar nieśmiertelności, ale coś odbiera mu także pamięć, tożsamość, uczucia – życie.
Ever postanawia zrobić, co tylko w jej mocy, by ratować ukochanego. Przenosi się do Summerlandu – krainy, w której poznaje nie tylko sekret przeszłości Damena, ale także starożytne księgi kryjące tajemnicę podróżowania w czasie. Zbliżająca się “błękitna godzina” to jedyny moment, kiedy można odwrócić bieg historii. Ever musi wybrać – czy cofnąć wskazówki zegara i uratować rodzinę przed wypadkiem, czy zostać w teraźniejszości i walczyć o Damena, który z każdym dniem traci siły.

Moja opinia:

Książka ciekawa Smile Najlepsza akcja(moim zdaniem), to ta z bliźniaczkami. Wyobraziłam sobie je takie mroczne, niczym z horrorów.
Muszę przyznać, że Ever strasznie z siebie robiła aspołeczną. Niekiedy miałam ochotę klepnąć się w czoło lub napisać do Alyson, żeby coś zrobiła z swoją główną bohaterką, bo ta, jak głupia, zamiast zachowywać wszystko dla siebie, siedzieć w kącie cicho, gadała, próbowała nawrócić Damena, zresztą bez skutku.
Na początku błagałam, by ona była z tym Romano, bo w końcu chłopak niczego sobie, a ona tak go z wszystkich stron atakuje. No i muszę wam przyznać, że w jego rolę wcieliłam Taylora(Tak to się piszę?) z PW. Very Happy
No więc, spaliłam raka, gdy się okazało, że Ever, mimo swoich wygłupów, miała rację(chociaż nie do końca, bo końcówkę spieprzyła). Dobrze zrobiła nie będąc z Romano, jednak głupio zrobiła ufając mu, a nie strasznej bliźniaczce, do której chciałabym się upodobnić, by straszyć moją siostrę bliźniaczkę Cool
Ogólnie polecam! Dużo akcji, mieszanych uczuć, klepnięć się w czoło, głośnego myślenia, co sprawia, iż czyta nam się książki wyśmienicie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Renesmee dnia Śro 21:08, 29 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.thetwilightsagafanfiction.fora.pl Strona Główna ->
Seria ,, Nieśmiertelni"
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin