Autor |
Wiadomość |
nusiaczek001 |
Wysłany: Pią 17:18, 02 Lip 2010 Temat postu: |
|
"-Życie jest skomplikowane - westchnęłam.
-Tak - mruknął. - A dziewczyny okrutne."
"– Za bycie odpowiedzialnym – oświadczył uroczyście – dwa razy w tygodniu.
– Za bycie nieodpowiedzialnym w pozostałe dni – dodałam."
"– Niedźwiedzie nie jadają ludzi. Nie jesteśmy dostatecznie smaczni. – Jacob uśmiechnął się łobuzersko. – Oczywiście ty możesz stanowić wyjątek, założę się, że jesteś bardzo smaczna.
– Piękne dzięki – mruknęłam, odwracając wzrok. Ktoś mi to już mówił."
"Miłość jest ślepa. Im mocniej się kogoś kocha, tym bardziej irracjonalnie się postępuje."
"– Pachniesz dokładnie tak samo tak jak za życia – ciągnął Edward – więc może rzeczywiście trafiłem do piekła. Wszystko mi jedno. Niech będzie i tak.
– Jeszcze żyję! – przerwałam mu, szamocząc się w jego ramionach. – I ty również! Błagam, cofnij się! Zaraz cie któryś zauważy!
Edward zmarszczył czoło zdezorientowany.
– Czy możesz powtórzyć to co powiedziałaś? – odezwał się uprzejmie.
– To nie piekło! Żyjemy, przynajmniej na razie! Ale musimy się stąd wynieś, zanim Volturi..."
"– Zobaczyłem w twoich oczach, że przyjmujesz moje straszne wyzwanie bez zastrzeżeń. A poinformowałem Cię przecież, że Cię nie chcę! Czy mogłem powiedzieć coś bardziej nieprawdopodobnego, coś bardziej absurdalnego! Potrzebowała Cię każda komórka mojego ciała!
To co mówił teraz, brzmiało nieprawdopodobnie. Tak nieprawdopodobnie, że nadal niewiele do mnie docierało.
Edward, położył mi, dłonie na ramionach. Nawet nie drgnęłam.
– Bello, powiedz mi, proszę, jak to się stało?
Miałam dosyć. Łzy wezbrały we mnie nagłą falą, by niespodziewanie trysnąć na moje policzki.
– Wiedziałam – wyszlochałam. – Od początku wiedziałam, że śnię.
– Ach! Jesteś niemożliwa! – Edward zaśmiał się krótko, sfrustrowany. – Jak mam Ci to przekazać, żebyś i tym razem mi uwierzyła? Nie śpisz i nie umarłaś. Jestem przy Tobie. Kocham Cię. Słyszysz? Kocham Cię! Zawsze Cię kochałem i zawszę będę Cię kochał. Odkąd Cię porzuciłem, nie było sekundy, żebym o Tobie nie myślał. To, co powiedziałem w lesie, było świętokradztwem."
"– Musisz wiedzieć, że nie jesteś pępkiem świata. – (Dla innych. Dla mnie tak – dodałam w myślach.)"
"– Co? Przecież ja mam 18 lat!
– A ja prawie 110. Czas się ustatkować."
Ahhhhh jedne z wielu |
|
|
onalubona |
Wysłany: Czw 19:53, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
Tak |
|
|
Happy |
Wysłany: Czw 19:29, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
No to coś mi się pomyliło .. ;P |
|
|
Chochlik |
Wysłany: Czw 19:26, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
Czyli dobrze mi się wydawało |
|
|
Jane |
Wysłany: Czw 19:13, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
To powiedział Edward po powrocie z Włoch, jak Bella się obudziła. |
|
|
onalubona |
Wysłany: Czw 19:10, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
To mówi Edward
jak wrócili z Volturii
i potem ona spała itd i wszedł Charlie i potem Edward zaczął to mówić xd |
|
|
Chochlik |
Wysłany: Czw 18:56, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
Jestem prawie pewna, że to mówił Edward.
ja już swój ulubiony pokazałam. |
|
|
Happy |
Wysłany: Czw 18:46, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
Stawiam, że mówił to Jacob.. ? Ja wam nie pokaże mojego ulubionego cytatu bo nie mam.. Ogólnie Jacob często fajne głupoty gada D |
|
|
onalubona |
Wysłany: Czw 17:50, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
– Wcześniej odbyliśmy poważną rozmowę i musisz wiedzieć, że łamię właśnie jedną z ustanowionych przez niego reguł. No, może nie do końca, bo zakazał mi przekraczać próg swojego domu, nie parapet, ale mimo wszystko... Jego intencje były jasne.
ja lubię ten |
|
|
Happy |
Wysłany: Wto 15:17, 15 Cze 2010 Temat postu: |
|
Taak.. W ogóle Aro jest świetny ;P |
|
|
Chochlik |
Wysłany: Pon 18:49, 14 Cze 2010 Temat postu: |
|
"- Och - rozmarzył się Aro. - Jak ja uwielbiam szczęśliwe zakończenia! Są takie rzadkie. [...]"
O, a ja lubię ten. |
|
|
Happy |
Wysłany: Śro 18:07, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
Taak. Fajny jest "A ja prawie 110, pora się ustatkować" Świetne |
|
|
Jane |
Wysłany: Śro 17:43, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
- Wiesz co? Zapomnijmy o tych limitach czasowych. Mam dość kłótni. Jeśli chcesz,
żebym to ja cię zmienił, musisz po prostu spełnić pewien warunek.
- Warunek? - powtórzyłam zbita z tropu. - Co znowu za warunek?
Wypowiedział swoją prośbę z taką ostrożnością, jakby spodziewał się z mojej strony
gwałtownego wybuchu.
- Przed całą operacją... wyjdź za mnie.
Czekałam na jakiś ciąg dalszy, ale się nie
pojawił.
- Czy ten dowcip ma jakąś puentę?
Edward westchnął.
- Ranisz moje ego, Bello. Proszę cię o rękę, a ty myślisz, że to żart.
- No bo to niepoważne.
- Jestem poważny w stu procentach.
Potwierdził to odpowiednim wyrazem twarzy.
- Bez przesady. - W moim głosie pobrzmiewały nutki histerii.
- Przecież ja mam tylko osiemnaście lat!
- A ja prawie sto dziesięć. Pora się ustatkować.
A lubię dlatego że jest śmieszny |
|
|
Happy |
Wysłany: Śro 17:19, 12 Maj 2010 Temat postu: Ulubiony cytat |
|
Jaki jest wasz ulubiony cytat z tej części? I dlaczego?? |
|
|