Tiffani |
Wysłany: Śro 16:13, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
Początkowo byłam jedynie oczarowana filmem "Zmierzch", który bardzo mi się spodobał. Następnego dnia udałam się do bliblioteki, aby wypożyczyć wszystkie tomy (heh łudziłam się, że tylko mnie ogarnęła Edwardowo-Bellowa pasja, ale żadnego nie było !). Wyłożyłam więc kawę na ławę i kupiłam najnowszy egzemplarz "Przed świtem" i przeczytałam go "jednym tchem". Potem byłam w kinie na następnych dwóch częściach i coś ruszyło, jakby ktoś za dotknięciem czarodziejskiej różdżki przemienił mnie w wampira hehe. Zaczęłam roztkliwiać się nad Edwardem, Carlisle'm, zapragnęłam z kimś dzielić tę pasję. I trafiłam na nasze cudowne forum, a przede wszystkim chciałam komuś zaprezentować stworzoną w myślach Tiffani. Ciesze się, że moge z Wami dzielić pasję Za to w dużej antyramie nad łóżkiem mam Bellę i Edwarda jak się przytulają (ona przymyka oczy, on jest taki czarujący ^^). Poszczególne tomy Zmierzchu czytam raz po raz (uzależnienie? chyba tak, ale jak zdrowe hehe |
|
Madie0810 |
Wysłany: Śro 21:23, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
Ja muszę się przyznać, że przez dłuższy czas byłam jak na głodzie. Miałam pełno obrazków na telefonie, żeby mieć ich zawsze przy sobie. Trochę to nienormalne ale wiem.
Gdy byłam w kinie na Księżycu w Nowiu z koleżanką gdy jacob ściągnął koszulkę ścisnęłyśmy sobie nawzajem ręce i po cichu mówiłyśmy "tylko nie piszcz", ale to było tak na żarty.
I to w sumie tylko tyle moich zmierchowych idiotyzmów.
A nie jeszcze jedno: powiedziałam, że nie pójdę na bal gimnazjalny jeśli nie przeczytam całej sagi. Oczywiście mój partner był wniebowzięty, ale nie dałam mu tej satysfakcji.
A co do fanek to na Księżycu jakaś fanka na końcu na słowa Edzia "Bella do you married me?" krzyknęła na całe kino "YES!!!"
ja lałam po tym |
|
Renesmee |
Wysłany: Śro 18:15, 29 Gru 2010 Temat postu: Co zrobił z wami Zmierzch? |
|
Czyli co zrobiliście pod wpływem zauroczenia ową Sagą. Np. widząc plakaty piszczycie, widząc zdjęcie Pattinsona lecicie do niego i całujecie je piszcząc itd.
Może zrobiłyście jakieś głupie rzeczy?
Ja np. nie piszczę, nie płaczę, nie wywołuję głośno imienia:Edwarda, nie mam jego plakatu nad łóżkiem, Nie mówię, że jest on moim mężem, nie jaram się nim,hm...Nigdy nie byłam zawziętą fanką.
Jednak mogę wam powiedzieć, że widziałam przypadek prawdziwej 'fanki'.
Będąc w empiku podczas premiery Zaćmienia kupowałam ,,Drugie Życie Bree Tanner''. Było ono wystawione na środku sklepu, gdzie po prostu zrobiona była wystawka z wszystkimi książkami, ilustracjami, mega plakatami itp.itd. Zabrałam książkę i podchodzę do kasy, by zapłacić. Gdy już wychodzę z sklepu, wchodzi do niego jakaś grupka dziewczyn, które po chwili rzucają się na ową wystawkę z piskiem i przekrzykują:,,Edward!'', ,,Jacob!'', ,,Edward lepszy!''
Albo, gdy już zaraz miał zacząć się film, idę na schody ruchome, by dojechać do kina, a na nich pełno ludzi. Poprawka: pełno fanów Zmierzchu!
Zjeżdżali oni po schodach i wjeżdżali oraz schodzili i wchodzili. Było tam tak tłoczno, że bałam się tam podejść, bo by mnie jeszcze staranowali. Tyle ludzi na schodach jeszcze nie widziałam!
Gdy już wjechałam do kina, obracam się w prawo, a tam dwa długie, niekończące się rzędy dziewczyn, siedzących na ziemi i czekających, aż je wpuszczą do sali. Matko kochana, jak one się na mnie spojrzały! To był wzrok zabójcy... Pewnie chciały mieć Edwarda, czy tam Jacoba tylko dla siebie...
Za to moja mama widząc Edwarda w filmie mówi:,, Ale przystojniak'' itp. A gdy widzi Jacoba:,,Takiego chłopaka powinnaś sobie znaleźć. Ja już nie mogę, ale ty tak. Ym...Takie ciacho...'' xD
A co wy widziałyście lub robiłyście pod wpływem Sagi p.Meyer? Tylko pisać mi tu szczerze |
|